poniedziałek, 5 grudnia 2016

Sposoby na uwielbienie Boga w Piśmie Świętym - wstęp

Biblia podpowiada jak wyrażać miłość do Boga na wiele różnych sposobów.

Ludzie używają czasem słowa „Alleluja” w bardzo dziwny sposób. Na kartkach pocztowych i wystawach sklepów w okresie Świąt Wielkanocnych spotykamy życzenia: „Wesołego Alleluja!”, co przez większość ludzi rozumiane jest po prostu jako „Wesołych Świąt”, ale „Alleluja” weszło także do języka potocznego jako zwykły okrzyk radości, na przykład jako odpowiednik słów „Eureka!”, czy też „Hurra!”.

Pewna pani, którą nagrano w restauracji, wypowiedziała po trzykroć słowa „Ale jaja!”, nie zdziwiłbym się jednak, gdyby zaczęła twierdzić, że tak naprawdę było to „Alleluja”, skoro inny pan, także nagrany, stworzył już precedens, tłumacząc, że opowiadał o „robieniu łaski”. „Alleluja” jest nagminnie stosowane w różnych świeckich znaczeniach i tylko znikoma część ludzi używających tego słowa, wie, co ono tak naprawdę znaczy. Wyjaśnijmy zatem byśmy nie nadużywali imienia Pana Boga swego nadaremno.

Hebrajski zwrot „hallelu Jah”, który znajdziemy 24 razy w Starym Testamencie i 4 razy w Nowym Testamencie, moglibyśmy dosłownie przetłumaczyć jako „chwalcie Jahwe!”. Wezwanie to może budzić lekkie zdziwienie, bo czy w ogóle Bóg oczekuje naszych pochwał? Podobno każdy twórca jest na nie łasy, no ale Bóg – Stwórca Wszechświata – z pewnością nie potrzebuje dowartościowywać się naszym chwaleniem Jego dzieła. Trzeba to więc właściwie rozumieć. Wezwanie, aby „chwalić Jahwe” równie dobrze moglibyśmy zastąpić zwrotem: „Uwielbiajcie Jahwe!”, analogicznie do słów kościelnej pieśni: „Niech będzie chwała i cześć i uwielbienie”.


Kiedy zajrzymy do Słownika języka polskiego, znajdziemy dwa znaczenia słowa uwielbiać:

1.«otaczać kogoś czcią i miłością»

2.«bardzo lubić coś» 

 
Potocznie uwielbiamy więc np. jeść lody, bądź czytać książki. Kto wie, czy ktoś kiedyś nie wprowadzi na Facebooku oprócz opcji „Lubię to” opcję „Uwielbiam to”, aby można było różnicować intensyfikację lubienia. W mojej pamięci jednak mocno wyryły się słowa pewnej polonistki, która zwracała uwagę swoim uczniom, aby nie nadużywali „uwielbiania”, bo jest to coś najwyższego rodzaju, dlatego powinniśmy taki zwrot odnosić jedynie do Boga (nota bene polonistka ta była osobą niewierzącą!)

Czym jednak jest uwielbienie Boga i w jaki sposób powinniśmy Go uwielbiać? Uwielbienie związane jest z głębokim poczuciem miłości. Bóg filozofów to transcendentny Absolut, Doskonały Byt, którego Istotą Jest Jego Istnienie. Natomiast Bóg Biblii to Ojciec, patrzący z miłością na Swoje dzieci i czekający ciągle na powrót synów marnotrawnych. Bóg to Matka zanurzona w miłości do Swego dziecka. Bóg to Oblubieniec, który widzi w narodzie wybranym Swoją oblubienicę i jest o nią zazdrosny. Krótko mówiąc, Bóg nas kocha i czeka na naszą miłość. Oczywiście miłość do Boga można wyrażać na wiele różnych sposobów.

W Biblii mamy ludzi, którzy klękali bądź padali na kolana (Ps 95, 6), modlili się na stojąco (Ne 9, 5), wznosili ręce (Ps 134, 2 ; 1 Tm 2, 8). To wszystko mamy też w kościele na mszy, co jednak czasem przyjmuje postać rutyny. Tymczasem Biblia próbuje nas zachęcić do tego, aby wielbienie Boga nie było nudnym rytuałem, ale pełnym radości świętowaniem tego, że Bóg jest nam bliski.

Roman Zając

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz